Przejdź do treści

Jak być jednocześnie maratończykiem i mistrzem zen branży organizacji wydarzeń

Osoby działające w branży organizacji wydarzeń: konferencji, szkoleń, warsztatów, bez wątpienia pracują pod wielką presją: czasu zwykle jest za mało, problemy czają się za każdym rogiem, kawa i napoje, które „dodadzą ci skrzydeł”, stają się częścią zasadniczą jadłospisu. Zwłaszcza w okresie bezpośrednio poprzedzającym wydarzenie ciśnienie jest ogromne – często zdarza się tak, że nie ma czasu ani na odpoczynek, ani na porządny, dodający sił posiłek. I choć wiele osób lubi pracę na „wysokich obrotach” oraz związaną z nią adrenalinę, długotrwałe napięcie i bezrefleksyjne korzystanie z zapasów własnego organizmu może przynieść opłakane skutki. Na dłuższą metę konieczne jest więc wypracowanie strategii pozwalających uniknąć wypalenia zawodowego. Oto kilka z nich:

Śpij dobrze

Brak snu dla organizatora wydarzeń to chleb powszedni. Tymczasem podkradanie cennych godzin, w których umysł może odpocząć od codziennej gonitwy, jest bardzo niebezpieczne. W długotrwałej perspektywie może grozić ono zaburzeniami koncentracji, a stąd już tylko mały krok do wielkich wpadek. Ważna jest jednak nie tylko długość snu, ale również – a może przede wszystkim – jego jakość. Jak wycisnąć z kilku godzin snu maksimum dla siebie? Przede wszystkim zachowaj higienę snu: przewietrz sypialnię, wyłącz radio, telewizor, usuń ze swojego zasięgu urządzenia mobilne. Nie sprawdzaj pilnych wiadomości przed snem ani zaraz po obudzeniu. Niech sypialnia stanie się twoją oazą, do której nie dociera świat zewnętrzny. Dbaj o to, by nic nie zakłócało spokoju w niej.

Dobrze rozpocznij dzień

Zanim podniesiesz się z łóżka, by rozpocząć codzienną gonitwę, poświęć 5–10 minut sobie: możesz medytować, możesz wykonać kilka ćwiczeń oddechowych, możesz też wizualizować pozytywne zdarzenia, jakie masz nadzieję, że się wydarzą.

Zanim też „dorwiesz się” do swojego telefonu czy innego urządzenia, by sprawdzić pocztę, zjedz śniadanie, wypij herbatę, porozmawiaj o sprawach niezwiązanych z pracą. Pamiętaj, że jeśli odłożysz śniadanie „na potem”, może okazać się, że nie będziesz miał go kiedy zjeść: natłok spraw pilnych i ważnych oraz koniecznych do rozwiązania na już może sprawić, że z braku czasu o posiłku zapomnisz lub ze stresu twój żołądek po prostu odmówi współpracy.

Spiesz się powoli

Pracy, obowiązków, problemów, stresu, pożarów do zgaszenia jest zawsze za dużo. W takiej sytuacji zdanie „Spiesz się powoli” brzmi niemal absurdalnie. Nie oznacza ono jednak, że masz porzucić branże organizacji wydarzeń i zająć się agroturystyką. Oznacza to tyle, że możesz spróbować zweryfikować swoje priorytety, by żyć bardziej świadomie i ograniczać wpływ stresu na twoje życie. Może już czas na nowych współpracowników, którzy odciążą cię w zadaniach? Może wsparcie techniczne, z którego korzystasz, nie odpowiada już na twoje potrzeby? Może warto wybrać nowy system rejestracyjny lub zmienić narzędzia do zarządzania czasem. Na chwilę się zatrzymaj. Pomyśl, jakie rozwiązania pozwoliłby ci zyskać więcej czasu na odpoczynek i regenerację sił. Często okazuje się, że nawet pozornie niewielkie zmiany pozwalają zwolnić i zauważyć, że rośliny za oknem są już gotowe na wiosnę, a obiad zjedzony na spokojnie smakuje o wiele lepiej niż ten pochłonięty w pośpiechu.

Ćwicz, ale z głową

Ćwiczenia wyzwalają endorfiny – hormony szczęścia – ograniczające zgubny wpływ stresu. Najważniejsza jest przy tym ich regularność. Nawet wtedy, gdy trening wydaje się ostatnią aktywnością, którą chcesz podjąć po wyczerpującym dniu, warto się do niej przekonać. Dla utrzymania zdrowego ciała i umysłu aktywność fizyczna jest bardzo potrzebna, ale równie potrzebny jest rozsądek. Jeśli po ciężkim dniu w pracy rzucasz się na sporty ekstremalne – to nie tędy droga. Nie jest też dobrze, gdy wyznaczasz sobie wyśrubowane cele, których osiągnięcie będzie od ciebie wymagało kolejnego wyczerpującego wysiłku. Tak pojmowana aktywność w zestawieniu ze stresującym trybem pracy tylko przybliży cię do wypalenia. Wybierz więc spośród takich ćwiczeń, jak joga, pływanie, marsze, czy taniec. Pamiętaj, że czas poświęcony aktywności to twój czas relaksu, a nie kolejnych zadań.

Zielono mi

Wyniki badań wskazują, że w otoczeniu przyrody poziom odczuwanego u człowieka stresu się zmniejsza. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na codzienne spacery po parku czy lesie. Co możesz więc zrobić? Rozejrzyj się po swoim biurze, podlej kwiaty, o których w codziennym pędzie zapominasz, przynieś nowe. Doceń każdy nowy listek, który wypuszczą. Niech staną się twoimi codziennymi towarzyszami w pracy.

Chałupy Welcome To

Jak dawno temu byłeś na urlopie? Organizatorzy wydarzeń to często tytani pracy, czas ich urlopów dyktuje rytm organizowanych szkoleń, konferencji, warsztatów. Zawsze jest coś do zrobienia, zawsze jest jakiś problem do rozwiązania. Jednak człowiek to nie robot, a przecież nawet ten ostatni potrzebuje ładowania baterii. Aby uniknąć wypalenia zawodowego, należy zarządzać również własnym wypoczynkiem. Dobrze spędzony urlop jest inwestycją we własne zdrowie, siły i gotowość do dalszej pracy. Nie musisz go spędzać ani w Chałupach, ani na plażach Dominikany, czy zdobywając alpejskie szczyty, ważne jednak, by był to czas relaksu i odprężenia z dala od telefonu i Internetu.

Wypalenie zawodowe sprawia, że praca staje się coraz bardziej męcząca, a wyczerpanie i zniechęcenie postępuje. Aby zapobiec temu stanowi warto umieć rozpoznać sygnały, które wysyła nasz organizm i mu przeciwdziałać. Trzeba przy tym pamiętać, że przewlekły stres jest nie tylko szkodliwy dla zdrowia – w skrajnych przypadkach może zakończyć karierę zawodową.